"FNAF. Srebrne oczy." - opinia

Kojarzycie grę Five Nights at Freddy's?
Próbowałam grać. Wymiękłam po pierwszej nocy. Pokonała mnie muzyka i wyskakujące animatroniki. Na podstawie gry powstała książka. Naturalnie dałam się synowi namówić, bo jest on wielkim fanem gry FNAF. Niestety syn nie przeczytał książki, za to ja połknęłam ją w dwa popołudnia. Jakiś czas temu pojawiła się druga część.
Dziś jednak zapoznajcie się z moimi wrażeniami z części pierwszej, zatytułowanej "Srebrne oczy".

"Five Nights at Freddy's. Srebrne oczy"
Scott Cawthon
Kira Breed – Wrisley

Wydawnictwo Feeria Young

Wielu osobom, szczególnie tym młodszym, nie trzeba przedstawiać osoby Scotta Cawthona, twórcę kultowej gry Five Nights at Freddy's, której do tej pory powstało sześć odsłon. Scott Cawthon jest twórcą gier komputerowych mający poza tym dar gawędziarski. Ukończył studia w Instytucie Sztuki w Houston, mieszka w Teksasie z żoną i czterema synami.
Kira Breed – Wrisley jest pisarką, autorką siedmiu sztuk dla teatru młodzieżowego Media Unit ze stanu Nowy York, stworzyła również kilka książek z Kevinem Andersonem i współpracownikami. Ukończyła Cornell University i mieszka na Brooklynie w Nowym Yorku.
Popularna dziś gra znana w skrócie jako FNAF miała swoją premierę w sierpniu 2014 roku. Od tamtej pory zyskała sobie rzesze fanów. Jej twórca postanowił wykorzystać fenomen swego dzieła i wraz z Kirą napisał książkę, będącą pierwszą częścią trylogii pt. "Five Nights at Freddy's. Silver Eyes." W Polsce miała ona swoją premierę pod koniec września 2017 roku.

Freddy Feazbear's Pizza to lubiane zarówno przez dorosłych, jak i dzieci miejsce. Wielką atrakcją są cztery animatroniki, roboty pod postaciami zwierząt: Bonnie (królik), Chicca (kura), Foxy (lis) oraz tytułowy Freddy (miś). W Hurricane, mieście gdzie znajduje się pizzeria zaczynają ginąć dzieci. Ich ciał nie udaje się odnaleźć. Gdy w restauracji Freddy'ego dochodzi do porwania 7-letniego Michaela, a animatroniki zaczynają zachowywać się w niekontrolowany sposób, restauracja zostaje zamknięta.
Mija 10 lat. W tym momencie zaczyna się akcja książki.
Główna bohaterka 17-letnia Charlie niechętnie wraca do rodzinnego miasta, ale chce uczcić pamięć przyjaciela z dzieciństwa, który zginął z ręki seryjnego mordercy we Freddy Feazbear's Pizza. Chłopcem tym był Michael. Do miasta zjeżdżają się również pozostali z ich dawnej grupy: John, Marla z bratem Jasonem, Jessica oraz Lamar. Dołącza do nich Carlton, który nigdy nie opuścił miasta.
Nastolatki odkrywają, że pizzeria nie została zniszczona, a jedynie zabudowana murami centrum handlowego, którego nigdy nie udało się ukończyć. Wiedzeni ciekawością wracają do Freddy'ego, a każdy kolejny pobyt tam staje się coraz bardziej przerażający.

"FNAF. Srebrne oczy." to nie literatura wysokich lotów. To po prostu całkiem przyzwoicie, lekkim językiem napisana historia grozy dla młodzieży (i nie tylko). Atutem jest pomysł. Dotąd nie spotkałam się z takim wątkiem. Bohaterowie są prawdziwi, sympatyczni i indywidualni. Autorzy stopniowo dawkują napięcie, aż do ostatniej wizyty w pizzerii.
Podczas, gdy gra ewidentnie bazuje na wzbudzeniu w graczu strachu poprzez muzykę i uczucie ciągłego napięcia to książka serwuje Czytelnikom przyzwoitą, zgrabną i spójna historię. Muszę przyznać, że "Srebrne oczy"czytało mi się bardzo pr
zyjemnie i nie ukrywam, że dość mocno mnie wciągnęła.
Nie wiem czy ta pozycja spodoba się fanom gry. Dla takiego laika jak ja była to jednak świetna przygoda, gdzie nastrój grozy buduje opuszczona restauracja i dziwne, animatroniczne zwierzęta, z którymi ewidentnie coś jest nie tak.
Jeśli oczekujecie lekkiej książki i lubicie się trochę pobać gorąco polecam.

Komentarze