Doznała niejasnego przeczucia, że nie uda jej się wyjaśnić zagadki morderstwa w Latarni Morskiej Leerie, dopóki nie rozwikła wszystkich tajemnic wyspy Cud.
Zdarza mi się sięgać po literaturę dla młodszego czytelnika. Dość dawno temu byli to “Swiftowie” Beth Lincoln. Teraz zdecydowałam się na lekturę “Śmierci w latarni morskiej” Alasdaira Becketta-Kinga. To właśnie zagadka kryminalna sprawiła, że chciałam sprawdzić co też kryje się na kartach tej powieści dla dzieci.
Absolutnie nie przeszkadzała mi nieznajomość pierwszego tomu. I w sumie mogę powiedzieć, że ten, który przeczytałam pozostanie jedynym, który poznałam.
“ŚMIERĆ W LATARNI MORSKIEJ”
Alasdair Beckett-King
Cykl: Montgomery Bonbon (tom2)
Wydawnictwo Kropka
*** *** ***
Dziwaczna wyspa pełna oryginalnych postaci i wakacyjny wyjazd, który przeobraził się w śledztwo. Brzmi ciekawie? Dla mnie brzmiało i dlatego wzięłam udział w booktourze z tym tytułem.Tylko, że…
Nie polubiliśmy się z Montgomerym Bonbonem. Nie wiem co tą postacią było nie tak, ale nie kupuję postaci tego całego wspaniałego detektywa wielkiej sławy Bonbona, ale może zwyczajnie za stara na coś takiego jestem ;) Niemniej skłamałabym mówiąc, że nie polubiłam Bonnie Montgomery.
*
Denerwowały mnie obcojęzyczne wtrącenia detektywa. Gdyby dotyczyły jednego języka, to okej, przełknęłabym to, ale używanie dwóch (niemieckiego i francuskiego)? No po co to, ja się pytam. Po co?
Ogólnie sam pomysł na zagadkę mi się spodobał. Do tego czytało się szybko, chociaż bywało momentami za bardzo to wszystko zawile opisane. Niepotrzebnie. Prostota nie jest zła, szczególnie, że zarówno miejsce akcji, jak i postaci są w tej powieści bardzo oryginalne.
Liczne ilustracje z całą pewnością ucieszą niejedno oko. Kreska nie jest w moim typie, ale nie mogę odmówić jej pewnego uroku.
*
Powieść dotyka też ważnych tematów takich jak przyjaźń i komplikacje z nią związane (gdy np. przyjaciel/przyjaciółka odkrywa nasz największy sekret) albo co może się kryć za niesympatycznym zachowaniem.
“Śmierć w latarni morskiej” stanowiło fajne urozmaicenie mojego czytelniczego menu, ale myślę, że była to jednorazowa przygoda. Mój wewnętrzny młody czytelnik czuje pewien zawód.
Ocena 5/10
Cytaty:
- (...) Najważniejsze, że miło spędzimy czas, prawda?
- Prawda - odpowiedziała z przekonaniem Bonnie.
- I nikt - ciągnął dziadek Banks - ale to nikt nie zostanie zamordowany. Mam rację?
- Masz!
I tu się mylili.
Na wyspie Cud dawało się wyczuć coś podejrzanego. i nie chodziło jedynie o woń śledzi, która przesycała tamtejsze powietrze.
Bonnie nie zamierzała się poddać. Prawda ukrywa się gdzieś gdzieś tutaj. Montgomery Bonbon musi ją po prostu wyłuskać spod przesłaniających ją kłamstw i tajemnic.
Odpowiedź pojawiła się gdzieś w podświadomości w miejscu, w którym detektywi rozbierają najbardziej kłopotliwe zagadki na części, tam gdzie niewytłumaczalne staje się jasne jak słońce.
Komentarze
Prześlij komentarz