"Ten dom nienawidzi naszej rodziny".
„Herbówna” Izabeli Grabdy trafiła do mnie dzięki uprzejmości autorki. Ogromnie się z tego cieszę i dziękuję za okazane zaufanie. Historia nie jest długa, ale intrygująca i wciągająca już na starcie.
Współpraca barterowa z Autorką.
"HERBÓWNA"
Izabela Grabda
Stron: 218
Gatunek: obyczajowa
Wydawnictwo Empik Go
*** *** ***
Rodzinna klątwa, skrywane sekrety i tajemniczy pamiętnik do odnalezienia. A jeśli dodać do tego warstwę obyczajowo-romantyczną i bohaterkę, która wie czego chce, nie daje sobą manipulować i kwestionuje wszelkie elementy parapsychiczne to już w ogóle przepis na lekturę, od której trudno się oderwać. Tym bardziej, że wszystko wskazuje na to, że dom jednak jest nawiedzony, a rodzinna klątwa nie jest niczyim wymysłem.
*
Chętnie sięgam po historie, w których bohaterowie mają za zadanie odkrycie rodzinnych sekretów, wymiecenie spod dywanów skrzętnie ukrywanych brudów oraz wyciąganie z szaf upchniętych w nich trupów.
Czytając „Herbównę” bardziej skupiałam się właśnie na tej zagadce z przeszłości, którą na wstępie skusiła mnie autorka. Sprawy, nazwijmy je dla uproszczenia, romantyczne Zośki, głównej bohaterki i narratorki tej opowieści, choć stanowiły sporą część fabuły, nie interesowały mnie aż tak bardzo. Podobało mi się jednak, że bohaterka pracowała w fascynującym mnie zawodzie cukierniczki oraz że książka w znacznym stopniu skupiała się na motywach rodzinnych, szczególnie relacjach z matką. Mamy tu przykłady trzech takich relacji z matkami: Zośki, Szymona oraz Anzelma.
Odkrywanie prawdy, różne dziwne sytuacje związane z domem Gorzelskich oraz poszukiwanie zaginionego pamiętnika skutecznie przykuły mnie do książki i były dla mnie tymi najciekawszymi i najistotniejszymi. Aczkolwiek nie miałam większych problemów z odłożeniem czytania na bardziej dogodny czas. Dlatego przeczytanie tych 218 stron zajęło mi prawie tydzień - z czego połowę w trakcie podróży pociągiem.
*
Pani Izo, poproszę więcej takich opowieści. Długich w sam raz, ze szczyptą grozy, wciągającą zagadką i stanowczą główną bohaterką.
„Herbówna” idealnie sprawdzi się dla osób nielubiących długich opowieści. Wydarzenia następują po sobie szybko, jest interesująco, miejscami mrożąco krew w żyłach, a miejscami romantycznie i życiowo.
Serdecznie polecam!
Moja ocena 7/10
Cytaty:
A może z tym domem jest coś nie tak? - zastanowiła się Tina. - Zabili tam kogoś i teraz dusz zabitego błąka się po domu i zrzuca książki z regałów albo wyje na strychu?- Pamiętnik z okładką zrobioną z herbarza - mruknęła, jakby do siebie. - Wie pan coś więcej?- A ty nie wiesz? - zdziwił się. - Przecież jesteś herbówną, spadkobierczynią rodzinnej klątwy i wiedzy na jej temat.Ten dom nienawidzi naszej rodziny.Nagle Zośka poczuła delikatny, ale mocno wyraźny, lodowaty podmuch na szyi. Chłód jakby wniknął w jej skórę i powędrował przez kręgosłup.
Komentarze
Prześlij komentarz