"Willa przy Perłowej" Paulina Molicka - opinia


„(…) nie ma przypadków, są tylko Boże plany, których w danym momencie nie jeszcze nie widzimy albo nie rozumiemy.”

Decydując się na przeczytanie „Willi przy Perłowej” Pauliny Molickiej doskonale wiedziałam czego się spodziewać i moje oczekiwania właściwie nie zostały zawiedzione.

Współpraca barterowa z wydawnictwem.


"WILLA PRZY PERŁOWEJ"
Paulina Molicka


Stron: 320
Gatunek: obyczajowa
Wydawnictwo Dragon

***

Tym razem autorka zabiera nas na ulicę Perłową, przy której stoi stara willa. Mieści się w niej pensjonat i mała restauracja, ale niestety interesy nie idą tak dobrze, jakby sobie tego właścicielka, Grażyna Wolska, życzyła.

Michalinę Sarnecką poznaliśmy przy okazji wizyty w księgarni Oli, w poprzednim tomie. Dziewczyna przyjechał nieoczekiwanie do stryja, z którym od lat nie utrzymywała kontaktu, zmuszona sytuacją życiową i problemami, które nieoczekiwanie na nią spadły.

Szczęśliwym zbiegiem okoliczności drogi Michaliny i rodziny Wolskich krzyżują się. Sarnecka pomaga podnieść z kolan upadły biznes Wolskiej, w zamian oprócz pensji i pokoju, otrzymuje coś bardziej wartościowego. Życzliwość, uwagę i może również coś, co każe się jej zastanowić nad dalszą przyszłością.

*

Książka nie jest długa i posiada dużą czcionkę, co dodatkowo przyspiesza czytanie. Zdarzały się długie (za długie) akapity, które skutecznie zniechęcały mnie do brnięcia przez nie, więc po prostu najczęściej po przeczytaniu pierwszych linijek dawałam sobie z nimi spokój.

Paulinie Molickiej nie mogę odmówić lekkości pióra, wyraźnie wyczuwalnej frajdy z tworzenia tej historii oraz umiejętności kreowania wyrazistych, charakterystycznych postaci, które zapisują się w pamięci poprzez swoje słowa i działania. Przy czym mam wrażenie, że najmniej wyrazista w tym wszystkim jest Michalina.

Byłam też o wiele bardziej krytyczna niż w przypadku debiutu autorki i nawet jeśli trochę się podczas lektury irytowałam to finalnie całkiem mile spędziłam czas z tą książką. W obliczu nerwowego tygodnia, w którym ją czytałam przyniosła mi chwile, może nie ukojenia, ale pewnego spokoju płynącego z pozytywnych wibracji tej historii, a w takiej sytuacji na dalszy plan schodzi bardzo prosty styl czy zbyt długie akapity. I tak zawsze najbardziej liczą się dla mnie emocje i to, co zostaje we mnie po skończonej lekturze.

*

„Willa przy Perłowej” to ciepła, otulająca opowieść o dobrym miejscu, pełnym dobrych, życzliwych ludzi; o tym, że coś dobrego może nas spotkać w najmniej oczekiwanym momencie i nic nie dzieje się przypadkowo.

Autorka nie pozwala zapomnieć o swoich wcześniejszych bohaterach i co jakiś czas pojawiają się w powieści, nie zabraknie również wizyty w księgarence Oli - bohaterki wcześniej powieści. I aż się przyjemnie w sercu zrobiło, gdy przypomniałam sobie chwile spędzone w tym miejscu, przy okazji czytania „Księgarenki na Miłosnej”.

Zdecydowanie polecam czytanie według kolejności. Jednakże, jeśli nie zamierzacie czytać pierwszego tomu, jego nieznajomość w niczym nie przeszkodzi wam w poznawaniu wydarzeń zawartych w „Willi…”

Polecam osobom lubiącym spokojne powieści obyczajowe, niepozbawione wzruszeń i przekazywania dobrych wartości, pełnych pozytywnych bohaterów, otulających swym przesłaniem.

Moja ocena 7/10

W wielkim skrócie:

  • Akcja dzieje się w tym samym miasteczku co „Księgarenka na Miłosnej”
  • Spotykamy niektórych bohaterów pierwszej książki autorki, ale są one zaledwie tłem
  • Lekki styl sprawia, że szybko się czyta
  • Długie bloki tekstu sprawiały, że traciłam zainteresowaniem tym, co zawierają i czytałam je po łebkach lub wcale. Nie było tego dużo, ale jednak na tyle, że zapadło mi to w pamięci.
  • Wyraziste postaci - każda z nich jest charakterystyczna i na swój sposób barwna, co ogromnie ułatwiło mi zapamiętanie ich.
  • Wątki: spotkanie po latach, urażona duma, relacje rodzinne, przyjaźń i to, co może stanąć jej na drodze, rodzinny biznes, dobrodziejstwa Internetu, miłość
  • Zapowiedź (o ile dobrze odczytałam intencję autorki w tej kwestii) miejsca akcji kolejnej powieści
  • UWAGA! Należy czytać po kolei - chociaż bohaterką tej historii jest zupełnie inna postać niż w Księgarence, pewne wątki w Willi zdradziłyby wam zbyt dużo z tego co wydarzyło się w pierwszym tomie, co z kolei mogłoby odebrać wam frajdę z czytania pierwszego tomu!



Cytaty:

„Przyjaźń to wymiana - emocji, uczuć, pewnego rodzaju doładowania wewnętrznych akumulatorów.”

„(…) gdybanie to najgorsza forma marzeń i uruchamiania wyobraźni.”

„(…) nie ma przypadków, są tylko Boże plany, których w danym momencie nie jeszcze nie widzimy albo nie rozumiemy.”

„Niemoc w sytuacji, kiedy ewidentnie patrzył na ludzkie cierpienie, wyraźnie pokazał, że był pusty. Pusty w środku.”

„Zauroczenie to zachłanność. Chcesz spędzać czas tylko z tą osobą. Karmić jej słowami, spojrzeniem, dotykiem, słyszeć deklaracje i obietnice wspólnego życia. (…) A miłość to… miłość. (…) To troska, obecność, bezpieczeństwo, zaufanie, ale i przestrzeń do podejmowania własnych decyzji, pielęgnowania pasji.”

„(…) tyle wiemy o drugim człowieku, na ile go sprawdziliśmy i poznaliśmy (…).”



Komentarze