[BOOKTOUR] "Sobowtórka" Sarah Bonner - opinia

Posiadanie rodzeństwa, szczególnie bliźniaczego, może być nieco problematyczne.

Na ten temat sporo wie Megan -  bohaterka powieści Sarah Bonner "Sobowtórka".


Książkę przeczytałam dzięki udziałowi w booktourze, zorganizowanym przez @mamazaczytana.

Bliźniaczki Leah i Megan nie utrzymują ze sobą kontaktu odkąd ta pierwsza wydała ich wspólną książkę jako własną. Ogólnie jakoś wielkiej miłości między siostrami nie było, lecz kiedy okazuje się, że Leah ma romans z mężem Megan, zdradzona i oszukiwana kobieta postanawia rozmówić się z siostrą. Nietrudno się domyślić, że dochodzi do tragedii.

"SOBOWTÓRKA"
Sarah Bonner


Stron: 352
Gatunek: thriller
Wydawnictwo Muza
Opis:

Leah zniknęła, ale nikt o tym nie wie, bo Megan prowadzi podwójne życie i perfekcyjnie ją zastępuje

Megan i Leah – siostry bliźniaczki. Zerwały ze sobą kontakt, gdy ukazała się książka o ich życiu. Miały ją pisać wspólnie, a napisała w większości Megan. Ale to Leah na niej zarobiła (wykradła manuskrypt, sprzedała wydawcy i stała się milionerką).

Kiedy Megan odkrywa, że jej mąż ma romans z Leah, chce wyjaśnić sprawę. Czy Chris wie, że sypia z jej siostrą, czy Leah po prostu udaje Megan, tak jak kiedyś? Bliźniaczki spotykają się w domku letniskowym. Wybucha kłótnia. Wściekła Megan uderza siostrę w głowę butelką. Milionerka, influencerka i autorka bestsellera pada martwa.

Megan ukrywa ciało i zamierza udowodnić całemu światu, że jej siostra ma się dobrze. Postanawia prowadzić podwójne życie, a przekonuje ją do tego pomysłu spotkanie z nowym chłopakiem Leah, przystojnym i szarmanckim Tomem. Podając się za siostrę, Megan nawiązuje z nim płomienny romans.

Początkowo bliźniaczka odgrywa swoją rolę perfekcyjnie, ale po pewnym czasie jej doskonały plan zaczyna się sypać…

*** *** ***


W sumie tak ze trzy czwarte fabuły otrzymałam streszczone w opisie. Nie żeby coś, wiedziałam na co się decyduję i nawet zastanawiałam się czym w takim razie może mnie zaskoczyć, ale powieść zdecydowanie by zyskała, gdyby ten opis ograniczyć do niezbędnego minimum i dodatkowo zaciekawić czytelnika. Bo tak prawdę mówiąc jakoś szczególnie nie czułam się zachęcona. Sięgnęłam po „Sobowtórkę” właściwie dzięki dobrym opiniom, które zbierała.

Czy i moja opinia taka będzie?

Z całą pewnością czytało się bardzo szybko. Na plus przyjemny styl, chwytliwy pomysł i zwroty akcji wprowadzające zamęt.

Za to bohaterowie wnerwiający co do jednego. No prawie. Tom (czy jak on tam się nazywał – opinię piszę po dość długim czasie od przeczytania) był całkiem spoko. Rozumiem zamysł z wprowadzeniem perspektywy detektywa, ale średnio mnie to ciekawiło, bo domyślałam się jaki będzie finał, więc wielkiego zaskoczenia i wow nie przeżyłam.

*

Trochę zaskoczył mnie wątek przemocy domowej. Niekoniecznie po takie sięgam, a już na pewno nie lubię być nimi zaskakiwana. Niemniej poprowadzony jest sprawnie, choć z jednej strony zadziwia mnie, że Megan jako osoba, żyjąca pod presją męża potrafiła wykrzesać z siebie takie pokłady determinacji i sprytu, aby prowadzić podwójne życie, a wcześniej nie miała odwagi na to by odejść od męża. Ludzki umysł potrafi być zadziwiający, więc nie będę się czepiać.

Ogólnie bardzo podobało mi się przeistaczanie się głównej bohaterki po zabiciu siostry. Jej postępowanie i działania przeczyły wizji jaką odmalowywała nam przed oczami na samym początku i ostatecznie aż tak bardzo nie różniła się od swojej bliźniaczki.

Wciągający thriller psychologiczny, z wątkami domestic noir, rywalizacją między rodzeństwem (tutaj bliźniaczkami), zdrady, ukrycia morderstwa i zmiany tożsamości.

Oceniam 7/10

Komentarze