Post informacyjny

Dzień dobry

Dziś wpis odmienny od pozostałych. 

W dniach od 25.07. do 07.08. na moich sm nie będą pojawiać się posty.

 Wyjątkiem będzie premiera patronatu "Czarna Łza. Półcień" Marty Kirin 28.07.


Dlaczego?
Robię sobie wakacje. Celowo łączę to z urlopem w pracy, potrzebuję odpoczynku, nastrojenia się na nowe i przypomnienia sobie, co tak naprawdę daje mi w życiu frajdę. 

Ze stories będziecie mogli się dowiedzieć co u mnie słychać, co czytam i czym innym się zajmuję. Serdecznie Was tam zapraszam.

---

Po urlopie nadejdą zmiany. 
 Przygotowywałam się do nich długo, sam proces trwał prawie rok. 

Oczywiście, zobowiązania, których się podjęłam wcześniej, a których realizacja jeszcze nie nastąpiła zostaną wypełnione. 

Opinia o "Grzechach ojców" Agnieszki Mieli pojawi się z pewnością pod koniec sierpnia. 

W bliżej nieokreślonym terminie pojawi się także opinia o dwóch tomach "Klątwy sióstr" Agnieszki Kaźmierczyk. 

Za jakiś czas będzie miał premierę mój kolejny fantastyczny patronat (powieść Natalii Hermansy), o którym opowiem Wam w odpowiednim czasie ☺️

***

Nie, nie zamierzam rezygnować z prowadzenia Strefy. Jestem dumna z niej i z tego co udało mi się osiągnąć. Odrywała moje myśli od tego co złe, gdy walczyłam z depresją; stanowiła koło ratunkowe, gdy mój syn przebywał przez kilka tygodni na oddziale psychiatrycznym.

To dzięki książkom poznałam masę wspaniałych ludzi: blogerek/blogerów i pisarek/pisarzy. 
Więc... Nie wybieram się nigdzie ☺️ Tylko nie będę się już decydować się na zobowiązania recenzenckie czy patronackie.

Nadal będę czytać i pisać opinie, nadal co jakiś czas będę miała dla Was książki do zgarnięcia. Ale wszystko na luzie, bez presji, bez frustracji (bo tej związanej z czytaniem mam ostatnio aż nadto). Chcę czytać z radością i pisać swoje, bez wyrzutów sumienia.

***

 Kocham to co tu robię, ale kiedy zaczęła się rodzić z tego frustracja doszłam do wniosku, że trzeba coś zmienić. Trzeba wrócić do korzeni. I to właśnie zamierzam zrobić.
Nie chcę pisać swoich tekstów (nawet jeśli są tylko do szuflady, z nielicznymi wyjątkami na Wattpad) z wyrzutami sumienia, że powinnam czytać książkę do recenzji. 

Nie chcę czytać książek, bo muszę napisać opinię w terminie. Nie chcę czytać na akord, bo następna książka czeka w kolejce. Miniony rok, a nawet dłużej, był często czasem frustracji i miotania się między pasjami. 

Chcę czytać na luzie, bez presji. Chcę znowu się tym czytaniem cieszyć. 
Bo o to chodzi, o radość z oddawania się swoim pasjom. Muszę ją w sobie ponownie odnaleźć. 

Dziękuję Wydawcom i Autorom, którzy przez ten czas obdarzyli mnie zaufaniem., dzięki którym mogłam spełnić swoje nieśmiałe marzenie. 

Oczywiście nadal w moich postach będę oznaczać Wydawców i Autorów. Nadal będę pokazywać Wam ciekawe (moim zdaniem) książki. W tej kwestii nic się nie zmieni. Zapewne ulegnie zmianie jedynie częstotliwość.

***

Tyle w kwestii zmian na blogu. 

Na stories możecie zobaczyć jaką książkę aktualnie czytam. Przez najbliższe 9 dni moim towarzyszem będzie "Zew nocnego ptaka" Roberta McCammona 📚

Pokażę Wam również w jakim urokliwym i spokojnym miejscu odpoczywam 🌲🌿🌾

Komentarze