"Kapłan" Krzysztof Kotowski - opinia

Dzień dobry


Intrygujący opis wystarczył by zachęcić mnie do sięgnięcia po „Kapłana” Krzysztofa Kotowskiego. Będę jednak szczera, trochę opadły mi kąciki ust, gdy wyszukałam sobie informacje o tej książce i okazało się, że to pierwsza część. Ja to mam szczęście. Niedawno miałam taką samą sytuację (dotyczyła „Iksów i zer”). Dość ciemna okładka, o prostej grafice przyciąga wzrok, dzięki temu, że wyraźnie wyróżnia się na tle innych. Duży font nazwiska autora pozwala mi sądzić, że jest już znanym pisarzem, niestety wcześniej nie miałam okazji by zapoznać się z twórczością tego pana. Ale i nie ma się czemu dziwić, biorąc pod uwagę ile książek wydaje się w Polsce każdego miesiąca.

Kompletnie wcześniej nieznany autor kupił mnie lekkością prowadzonej narracji, humorem (uświadomiłam sobie, jak bardzo mi już tego aspektu brakowało), kreacjami bohaterów, intrygą i dynamiką fabuły.

Książkę miałam przyjemność przeczytać i zrecenzować dzięki 5whypromotion.



"KAPŁAN"
Krzysztof Kotowski


Cykl: Kapłan (tom 1)
Stron: 492
Gatunek: sensacja, kryminał, thriller

Wydawnictwo 5whypromotion

Opis:

Seria dziwnych, trudnych do wytłumaczenia zdarzeń, zaginięć, rytualnych zabójstw, wreszcie przypadków dziwnej choroby - wstrząsa miastem. Policja szybko orientuje się, że kluczem do rozwiązania zagadki jest tajemniczy duchowny, którego śladem rusza dwójka (na razie) śledczych.

Pojawiają się pytania: Czy prastare mity o potężnym bractwie Aurelitów mogą jednak okazać się prawdziwe? Czy to ich mroczny plan właśnie zaczyna się ziszczać? Wreszcie – kim jest człowiek o niezwykłych zdolnościach, nazywany przez wtajemniczonych „Kapłanem”, którego – jak mówią legendy – lękają się nawet Aurelici i który, jako jedyny, może pokrzyżować ich plany?

Zagadkowy thriller hipotetyczny, którego akcja toczy się współcześnie, ale w którym odległa historia ma niebagatelne znaczenie. Bohaterowie powieści poruszają się po całym świecie, ale choć uczestniczą w niemal fantastycznych wydarzeniach, tło powieści stanowi całkowicie realistyczna rzeczywistość początku XXI wieku. Ten interesujący eksperyment stanowi zaskakującą nowość na naszym rynku.

*** *** ***


Do szpitala psychiatrycznego trafia były duchowny Krzysztof Lorent, cierpiący od kilku tygodni na chorobę, której nie są w stanie zdiagnozować specjaliści. Jego zachowanie budzi niepokój wśród personelu, przy czym Lorent pozostaje opanowany i uprzejmy, także w obliczu grożącego nie tylko jemu, ale wszystkim dookoła, niebezpieczeństwu.

Aurelici to przedstawiciele tajemniczej, niesamowicie wpływowej i bezwzględnej organizacji, których początek sięga starożytności. Zdają się znać sekret Lorenta, usiłując odnaleźć go i schwytać za wszelką cenę. Na poszukiwanie młodego, byłego duchownego wyrusza specjalnie wyszkolona grupa.

***

Sięgający do bardzo odległych wydarzeń wstęp tylko potęguje ciekawość tego, co może czekać na dalszych stronach. Pojawiająca się od razu postać Krzysztofa Lorenta z marszu wzbudza sympatię. Również rudowłosa pani doktor Sambierska daje się lubić, wydaje się być zagubiona i wydarzenia mające miejsce na oddziale oraz postać intrygującego pacjenta stają się dla niej odskocznią od dotychczasowej rutyny.

Powieść czyta się bardzo szybko. Rozdziały są w miarę krótkie, akcja przenosi się pomiędzy poszczególnymi bohaterów, nie pozwalając na monotonię.

Bohaterów jest całkiem sporo, jednakże są wprowadzani do fabuły dość naturalnie i nie miałam wrażenia przeładowania, być może dlatego, że autor w części przypadków posługiwał się schematycznymi charakterystykami, więc nie musiałam się zbytnio nad nimi zastanawiać, analizować i zapamiętywać. Główni bohaterowie są należycie dopracowani, przyciągają uwagę i wzbudzają emocje.

„Kapłan” K. Kotowskiego jest mieszaniną różnych gatunków. To jednocześnie thriller, kryminał, w pewien sposób fantastyka (m.in. moce tytułowego Kapłana oraz koncepcja pamięci przodków), trochę sensacji, znajdą się tu także elementy historyczne. Wątek dochodzenia ogromnie przypadł mi do gustu, pozwalając śledzić poczynania stróżów prawa na drodze do prawdy, jednocześnie wiedząc co dzieje się z osobami, których owo śledztwo dotyczy i jakie są ich dalsze plany. Przyjemnie mi się czyta powieści zawierające w sobie mieszaninę różnych gatunków.

***

W kilku zdaniach na koniec, „Kapłan” Krzysztofa Kotowskiego to mieszanka gatunkowa, napisana z lekkością, humorem i dynamiką godną powieści sensacyjnej. Fabuła wciąga i intryguje coraz bardziej z każdym rozdziałem, choć ilość bohaterów i trochę słabo oddzielone fragmenty dotyczące innych postaci mogą trochę deprymować. Przewijający się wątek religijny jest nienachalny, a postawy bohaterów względem wiary urozmaicone, przez co nie ma wrażenia, że autor cokolwiek nam próbuje narzucać.

Jeśli lubicie takie powieści zachęcam do przeczytania. 

Komentarze