"Chcę ci zaufać" Daria Rajda - opinia

Witajcie

Po wcześniejszym przeczytaniu „Wczorajszej róży” i przyjemnych wrażeniach z lektury obu części stwierdziłam, że chętnie przeczytam także kolejną powieść Darii Rajdy. Opis sugerował historię o bardzo popularnym wątku, ale ciekawiło mnie czy autorka może czymś zaskoczyć, jak się będzie czytało, czy polubię się bohaterami i jak bardzo wciągająca będzie powieść, nawet jeśli część głównych wątków jest, w pewnym stopniu, do przewidzenia. 


Zaraz po seksie mąż Natalii informuje ją o zdradzie i odchodzi do ciężarnej kochanki. Zrozpaczona kobieta wybiera się do przyjaciółki, niefortunnie zapominając komórki w domu. Jeszcze bardziej niefortunnie jest świadkiem wydarzeń, których ewidentnie świadkiem być nie powinna. Z opresji ratuje ją równie przystojny co tajemniczy (a może równie tajemniczy co przystojny) motocyklista – Adrian. Mężczyzna dziwnym trafem zdaje się wiedzieć co Natalia zobaczyła tamtej nocy. Jakie są prawdziwe zamiary Adriana? Kim tak naprawdę jest? I jaki ma cel w pomaganiu Natalii?

Zapewniam Was, że na te pytania z pewnością znajdziecie odpowiedź podczas lektury.





"CHCĘ CI ZAUFAĆ"

Daria Rajda


Stron: 306
Gatunek: romans

Wydawnictwo WasPos

Opis:

Co byś zrobiła, gdyby mąż wyznał Ci zdradę tuż po tym, gdy uprawiał z Tobą seks?

Natalia, pomimo późnej pory, postanawia odwiedzić przyjaciółkę, jednak ostatecznie nigdy do niej nie dociera. Po drodze jest świadkiem zdarzenia, którego zdecydowanie nie powinna była ujrzeć. Choć kobieta od razu się wycofuje, ktoś i tak podąża jej śladem. Z opresji ratują tajemniczy, przystojny nieznajomy. Adrian jednocześnie przeraża, intryguje i pociąga dziewczynę. Ponadto sprawia wrażenie, jakby doskonale wiedział, co tak naprawdę wydarzyło się tamtej nocy.

Kim jest mężczyzna?

Jaki ma cel, pomagając Natalii?

Czy może być jednocześnie dobrym i złym facetem?


*** *** ***

„Odszedł, a ja miałam w zasadzie dwa wyjścia. Rozpaść się bezpowrotnie na miliardy drobnych kawałków lub napisać swoje życie na nowo. Lecz nie do końca mogłam pojąć, jak pisać piórem, w którym zabrakło atramentu…”

***

Autorce nie można odmówić lekkości pióra i pomysłu, jak z przytupem wciągnąć czytelnika w akcję. Nie mamy tutaj długiego wstępu, niemal od razu zostajemy wrzuceni w istotne wydarzenia. Od razu czuć chemię pomiędzy Adrianem i Natalią, pytania pojawiają się jedne za drugimi, a na odpowiedzi przyjdzie nam poczekać dłuższą chwilę. Sama postać nieoczekiwanego wybawiciela jest tajemnicza i chociaż z kilometra czuć go bad boyem to nie ukrywam, że przyciągnęła mnie konstrukcja tej postaci i emocje, jakie we mnie budził.

Spodziewałam się lekkiej lektury, która skutecznie oderwie mnie od rzeczywistości i chociaż na kilka godzin przeniesie w zupełnie inny świat i właściwie to dostałam. Co prawda wątki były dość schematyczne, a te, które zapowiadały się naprawdę ciekawie potraktowane powierzchownie, ale biorąc pod uwagę, że "Chcę ci zaufać" to powieść lekkiego kalibru, nie będę zbytnio na to narzekać.

Wciągnęła mnie fabuła, lekki styl i naturalne dialogi przyjemnie się czytały i można powiedzieć strony same się przewracały jedna za drugą; moja romantyczna część duszy (ta, która właśnie lubi takich bohaterów jak Adrian) również została mile połechtana.

***


„Żaden fragment układanki do siebie nie pasował. Mało tego – ktoś ciągle dosypywał kolejną porcję puzzli.”

***

Czy mi się podobało? Na pewno czytało się bardzo szybko i nawet nie wiem kiedy minęło kilka godzin. Podobał mi się wątek Adriana, bo tak prawdę mówiąc jako jedyny był bogato rozwinięty i satysfakcjonujący. Czuję niedosyt i zawód spowodowany zbyt lekkim przedstawieniem wątków, które mogły zabrać fabułę w zupełnie inne rejony (lecz wówczas czyniłyby tę historię zdecydowanie cięższą). Będąc jednak szczerą, jako lektura na uprzyjemnienie sobie popołudnia najnowsza powieść Darii Rajdy spełniła swoje zadanie, a o to przecież chodziło.

Nie przedłużając i podsumowując…

Jeśli szukacie romansu, który prócz uniesień serca zaserwuje wam także dynamizm i akcje rodem z sensacyjnego filmu to „Chcę ci zaufać” Darii Rajdy będzie dobrym wyborem. Pojeździcie motorem z przystojniakiem, wybierzecie się w niebezpieczne miejsca, gdzie handluje się kobietami, poznacie smak zdrady przez najbliższą osobę i niepewność jutra spowodowaną nieznanym i realnym zagrożeniem. Jednym słowem wasze życie wywróci się do góry nogami. Na jakieś 300 stron. 





Komentarze