"On" Michał Wójcik - opinia

Dzień dobry :)


Jak minął Wam styczeń?
Czytelniczo Was zadowolił?

Mnie średnio, o czym przeczytacie zarówno na moim profilu facebookowym, jak i instagramowym.

Dziś jednak przychodzę przedstawić wrażenia o jednej z przeczytanych w styczniu powieści.

Dziękuję Autorowi za zaufanie oraz egzemplarz powieści do recenzji.



"ON"
Michał Wójcik


Cykl: Sługa Piasku (tom 1)
Stron: 432
Gatunek: science-fiction
Wydawnictwo: selfpublishing

Opis:

Czy zastanawialiście się kiedyś, jak wyglądałoby połączenie Waszego ulubionego filmu, gry z dzieciństwa i anime, które namiętnie oglądaliście? Doprawionych szczyptą fantasy i mrocznego klimatu postapo?
Jeśli tak, chciałbym Wam przedstawić książkę, która to posiada. Historia w niej przedstawiona opowiada o braterskiej miłości oraz o ciemnej stronie ludzkiej, i nie tylko, natury. Przekonacie się o niesamowitej sile głównego bohatera w pokonywaniu kolejnych przeciwności losu i jego zawziętym dążeniu do celu, którym jest w odnalezienie bliskich jego sercu osób. Zanurzmy się wspólnie w świecie, gdzie niewolnictwo, bieda, głód i śmierć mogą być tuż obok nas, za ścianą… na wyciągnięcie ręki.

*** *** ***


Włącz wyobraźnię i wejdź do świata Brego Osmana.

Opis właściwie nie zdradza o czym będzie fabuła, a jedynie zdradza poruszone w niej wątki. Przyznam, że stanowiło to miłą odmianę po typowych opisach, niejednokrotnie niewiele mających coś wspólnego z tym o czym jest powieść. Dodatkowym atutem była bardzo ładna okładka, także niewiele zdradzająca zawartość, za to niezwykle przyjemna dla oka. Jedna z ładniejszych, jakie widziałam w ostatnim czasie. Samo wydanie także jest niezmiernie staranne i przyjemne dla oka.

***

Życie Brego Osmana to ciągła walka o przetrwanie. Nie tylko swoje, lecz także przybranego brata Timiego, dla którego jest starszym bratem, opiekunem i mentorem. Wydawać by się mogło, że życie obu chłopców jest w miarę stabilne, o ile takie może być w miejscu, w którym żyją, jednak ciąg zdarzeń doprowadza do drastycznych zmian w życiu ich obu. Jeśli wcześniej życie Brego było trudne, teraz owa trudność osiągnęła jeszcze wyższy poziom. Czasem najtrudniej odkryć prawdę o sobie samym.

***

To była dziwna lektura. Sporo się w niej działo, a autor, trzeba przyznać, nie oszczędza swoich bohaterów. Gatunkowo to science-fiction, z pewną domieszką fantastyki. Choć można by powiedzieć, że stanowiło to po prostu gatunkowy zlepek (również, jeśli chodzi o pewne wydarzenia) to odnoszę wrażenie, że autor doskonale zdawał sobie z tego sprawę, czytelnikom pozostawiając wolną rękę w ich odkrywaniu.

Michał Wójcik stworzył ogromny, postapokaliptyczny świat, ale to w rękach czytelnika leży jego odmalowanie, ponieważ opisy są tak naprawdę bardzo ogólne. Automatycznie sama sobie wyobrażam to co czytam i często niekoniecznie pokrywa się to z wizją autorka/autorki. Jednak dobrze, jeśli autor ma jakąś konkretną wizję. Tutaj niespecjalnie to czułam. "On" kojarzył mi się z Gwiezdnymi Wojnami (nie pytajcie dlaczego, to po prostu było pierwsze skojarzenie jakie przyszło mi do głowy ledwo zaczęłam czytać) i w głównej mierze ta wizja sprawiała, że chciałam poznawać kolejne perypetie Brego. Mówiąc krótko: pchała mnie ciekawość co jeszcze pokaże mi autor.

***

Niestety pomiędzy mną a głównym bohaterem nie wywiązała się żadna więź. Tak naprawdę nie obudziła się we mnie jakakolwiek więź z niemal kimkolwiek pojawiającym się w powieści. Autor więcej opisywał, niż pokazywał poprzez zachowanie wykreowanych postaci i tutaj dopatruję się braku mojego emocjonalnego podejścia (właściwie nie tylko do postaci, ale także wydarzeń). Tak naprawdę losy młodego Osmana były mi obojętne (no, może jedynie Dragon trochę mnie zaintrygował).

Odmówić wyobraźni Michałowi Wójcikowi nie sposób, ani tego, że sceny walki (a jest ich całkiem sporo) są pełne dynamizmu i wyszły najlepiej. Dialogi często męczyły, miałam wrażenie, że prawie każdy z bohaterów wysławia się w identyczny sposób, lecz zdarzały się momenty, że czytanie wypowiedzi sprawiało mi prawdziwą frajdę, bo przebijała z nich naturalność i swoboda.

Przemiana Brego (wszak czemuś służyły wszystkie perypetie, które przeżywał) jest widoczna. Strona, w którą owa przemiana poszła wywołała pewien efekt zaskoczenia (i to mi sie bardzo podobało). Może trochę końcówka potoczyła się za szybko, biorąc pod uwagę wcześniejsze wydarzenia i ile one trwały, ale nie bądźmy już tacy drobiazgowi.

***

No dobrze, a co znajdziecie w powieści?

Wątki i poruszane tematy są, prócz emocji, dla mnie bardzo ważne. Autor porusza tutaj rozpaczliwą walkę o przetrwanie; wykorzystywanie słabszych i biedniejszych przez silniejszych i bogatszych, pokazuje jak wielką władzę mają tacy ludzie; próbę ochrony ukochanych osób przed brutalną rzeczywistością; nietolerancję i dyskryminację.

Bogactwo stworzonego świata pozostawia szerokie pole do popisu dla wyobraźni czytelników. Akcja toczy się szybko, a sceny walki, których tu nie brak, pełne są dynamizmu. Wątku romantycznego również nie braknie, jest jednak bardzo delikatnie zarysowany, rozwija się w tle i niekoniecznie zawsze dotyczy głównego bohatera. I taka opcja również bardzo mi odpowiadała.

Komu zatem przypadnie do gustu "On" Michała Wójcika?

Moim zdaniem osobom, które lubią, gdy w powieści sporo się dzieje, nie przeszkadzają im brutalne opisy i nie potrzebują rozbudowanego wątku miłosnego, których wyobraźnia działa bez zarzutu i wystarczy im tylko kilka wskazówek.

Czy mi się podobało?

Było dziwnie, nie ukrywam, ale lubię Gwiezdne Wojny, więc czytanie szło całkiem sprawnie. Imponuje mi rozmach z jakim Michał Wójcik zabrał się za kreowanie świata i jak ze znanych elementów, stworzył coś innego, nie do końca takiego samego, a jednak bardzo podobnego. Z pewnością dawno nie czytałam powieści umieszczonej w takich realiach i stanowiło to ciekawe doświadczenie. Ponieważ styl reprezentowany przez autora nie do końca do mnie przemawia, brakuje mi przekazywanych przez bohaterów emocji nie mam pewności, czy pokuszę się o przeczytanie kontynuacji.

Trudno mi jednoznacznie powiedzieć czy mi się podobało, czy nie. Raczej mam mieszane uczucia i powiedziałabym, że było okej, a autor ma nad czym jeszcze pracować. Ale wiecie, jak to jest: ilu ludzi, tyle opinii. Moja jest akurat taka.

Zaciekawiła cię ta pozycja? Sięgnij po nią i wkrocz do świata Brego Osmana.

Powieść do nabycia tutaj: https://michalwojcikautor.pl

Komentarze