Tydzień z Czarownicami #6 (Justyna Chmiel i Maria Chudziak)

 Dzień dobry!


Inspiracje, które dzisiaj Wam przedstawię dotyczą opowiadań Justyny Chmiel i Marii Chudziak. Obie autorki do tej pory pozostawały owiane tajemnicą, a mówiąc otwarcie kompletnie ich nie znałam. Temu właśnie (między innymi) służą antologię pozwalając poznać nowych autorów i autorki. Z drugiej strony to świetny początek dla autorów, którzy jeszcze nie mają na swoim koncie solowych powieści. 

Ale nie przedłużajmy...

"Nasze bratnie dusze" Justyny Chmiel to krótki wycinek z życia dwójki przyjaciół. Przyjaciół, którzy są bratnimi duszami, świetnie się dogadują, doskonale czują w swoim towarzystwie, ale... Nadchodzi pewna noc. Noc spadających gwiazd. Co się wtedy wydarzyło musicie odkryć sami, bo z pewnością nie dowiecie się tego ode mnie. Opowiadanie czytało mi się bardzo dobrze, wzajemne przekomarzania dwójki bohaterów były bardzo naturalne, a moja romantyczna strona natury została mile połechtana. Do autorki mam cztery słowa komentarza: tak się nie godzi. No nie godzi się i już, zostawiać czytelnika w takim momencie. No jak to tak? Ale świetne to było. Naprawdę. 

***

Co zainspirowało Justynę Chmiel do stworzenia właśnie tego konkretnego tekstu?

"Pisząc to opowiadanie nie inspirowałam się niczym szczególnym, ale bardzo pomogła mi muzyka; od zawsze słuchając ulubionych piosenek wyobrażam sobie jak mógłby wyglądać alternatywny teledysk. „Nasze bratnie dusze” jest więc „wynikiem” kilku,  bliskim memu sercu, utworów."

Wspomniane przez Justynę utwory to:

Train — drops of jupiter 

Coldplay — yellow 

Armor for sleep — lullaby 

Paramore — the only exception

***




*** *** ***

Maria Chudziak i jej "Podręcznik (nie)wiedzy" zabiera czytelnika do przyszłości. Przyszłości doskonale wykreowanej, przemyślanej, niezwykle barwnej (w mojej głowie ciągle tkwi obraz miasta, w którym dominują szkło, chrom i pastele - nie pytajcie dlaczego tak, moja wyobraźnia działa sobie jak chce). Styl jakim jest napisane opowiadanie odpowiada moim gustom w stu procentach. Jest lekko, zabawnie, ale i dynamicznie. No czego chcieć więcej.

***

Zapytana o swoją inspirację, Maria Chudziak odpowiedziała mi tak:

Pamiętam, że mój pomysł na opowiadanie nie przyszedł od razu, a ponieważ muzyka mnie bardzo inspiruje, tam zaczęłam szukać. Zanurkowałam w głębiny youtube i skleiłam składankę "Wiedźma", która miała oddawać klimat tego, co chciałam napisać. Katowałam ją i katowałam, aż wkrótce przed moimi oczami zaczął powstawać kolorowy świat przyszłości z "Podręcznika (nie)wiedzy". 

A tu proszę, mały bonusik, czyli play lista do opowiadania: https://www.youtube.com/playlist?list=PLkWgk2-JmBYJV-9vtEwN6zdUtz0r435pw

***



Komentarze