"Piankowe niebo" Cathy Cassidy - czy książka jest tak słodka jak jej tytuł i okładka?

Dzień dobry


Lubicie książki dla młodzieży? Takie obyczajowe? Ja czasem lubię po taką sięgnąć, a czasem nawet lubię się dać książce zaskoczyć. Jeśli chodzi o "Piankowe niebo" Cathy Cassidy zwyczajnie spodobała mi się okładka i pomyślałam sobie, że może się czytać szybko, łatwo i przyjemnie, a takich książek też nam potrzeba :). I nie żałuję. Dałam się wciągnąć w historię Skye i przeczytałam ją bardzo szybko.

Zapraszam na recenzję.


"Piankowe niebo"
Cathy Cassidy


Seria: BOMBOnierki
Stron: 288
Gatunek: dla młodzieży, obyczajowe
Wydawnictwo IUVI

Opis:
"Skye jest wesołą i uroczą dziewczyną z odrobiną szaleństwa i zamiłowaniem do staroci. Ma siostrę bliźniaczkę Summer – niby są identyczne, ale Skye od zawsze czuje się gorsza od siostry. Wciąż czuje się „tą drugą”. Nawet Alfie, najlepszy przyjaciel Skye, ostatecznie przyznaje, że zakochał się nie w niej, ale w Summer – to boli… Chociaż Sky kocha siostrę najbardziej na świecie, także chciałaby zostać zauważona, chciałaby wreszcie zabłysnąć. Tylko jak wyjść z cienia, pozostając sobą?"

***

"Piankowe niebo" to drugi tom cyklu BOMBOnierki (pierwszy to "Wiśniowe serce"). Tym co wyróżnia, zarówno pierwszy jak i drugi tom, to urocze, wręcz słodkie okładki utrzymane w pastelowych barwach. Seria skierowana jest głównie do młodego czytelnika, ale mnie jako osobie, która nastoletnie lata ma już dawno za sobą, czytało się bardzo przyjemnie i szybko.

***

Bohaterką książki jest trzynastoletnia Skye Tanberry - wesoła i urocza miłośniczka staroci i stylu vintage. Ma siostrę bliźniaczkę, jednojajową co sprawia, że wyglądają identycznie, ale czy w innych aspektach również mają identyczne upodobania? Czy bycie bliźniaczką i posiadanie bliźniaczki to naprawdę taka fajna sprawa?

To było moje pierwsze spotkanie z twórczością Cathy Cassidy i wykreowaną przez nią rodzinę. W jej skład wchodzą: Paddy Costello i jego córka Cherry; Charlotte Tanberry i jej cztery córki: Honey, Skye, Summer i Coco. Spotkanie, które uznaję za bardzo udane. Zważywszy na grupę docelową, autorka tak skonstruowała fabułę i przedstawiła swoich bohaterów, że zaczynając od "Piankowego nieba" nie odczuwałam braku znajomości pierwszego tomu, choć bez wątpienia pobudziło moją ciekawość jak Paddy i Cherry trafili do rodziny Skye, jak powstała Bombonierka i dowiedzieć się czegoś więcej o Cherry.

***

Lekki styl autorki, spora ilość dialogów, szybko postępująca akcja oraz intrygująca zagadka z przeszłości sprawiły, że czytanie szło mi bardzo sprawnie. A nieskomplikowana fabuła i bohaterowie o indywidualnych charakterach czyniły lekturę bardzo przyjemną. "Piankowe niebo" to idealna książka nie tylko na ponure, długie jesienne wieczory, ale i każdą inną porę roku.

***

Powieść Cathy Cassidy porusza tematy istotne dla młodych ludzi wchodzących w okres dojrzewania. Okres dorastania jest trudny, a gdy jest się jedną z bliźniaczek staje się jeszcze trudniejszy.

"Bywa, że kiedy poruszysz jeden klocek, cała konstrukcja się rozpada, rozpierzcha jak szkiełka w kalejdoskopie. Chyba potrząsnęłam sprawami pomiędzy mną a moją bliźniaczką, a teraz - trzy lata później - dalej czekamy, aż opadnie kurz."

Summer jest inna niż Skye, wydaje się bardziej przebojowa, bardziej utalentowana, w ogóle bardziej niż Skye, która żyje w cieniu siostry. Od momentu, gdy na strychu znaleziony zostaje kufer ze starymi ubraniami, który trafia do Skye wszystko się zmienia. Dziewczynka ucieka w świat snów, do tajemniczego chłopaka, oddala się zarówno od rzeczywistości, jak i od Summer. Romantyczna historia i zagadkowa śmierć sprzed lat, tajemnicze sny i chłopak, który nie istnieje, a jednak kradnie serce Skye, dorastanie, pierwsze miłostki, uczucie bycia "tą drugą" - sami przyznacie, że młoda bohaterka "Piankowego nieba" nie ma lekko.

Skye jest taką bohaterką z jaką mogą identyfikować się nastolatki, także te z naszej, polskiej rzeczywistości. Pewne dylematy i nastoletnie problemy są takie samy niezależnie od szerokości geograficznej. A moją sympatię ta wrażliwa, kreatywna, nieco zamknięta w sobie dziewczynka zyskała od samego początku.

"Dorastanie nie polega przecież na lśniących błyszczykach, koturnach i szalonym chichocie, ilekroć jakiś chłopak spojrzy  w twoją stronę, prawda?"

***

Chociaż to Skye to postać wokół której stworzona jest fabuła książki, to jednak poza nią istnieje całe grono innych, nie mniej barwnych, bohaterów: zbuntowana Honey, przyjaciółki bliźniaczek, Alfie - przyjaciel Skye, nieszczęśliwie zakochany w Summer.

Siłą rzeczy w oczy rzuciły mi się inne ważne sprawy poruszone przy okazji perypetii głównej postaci: zmiany jakie pojawiają się w przyjaźni; życie w rodzinie patchworkowej, zdecydowanie niełatwe nie tylko dla samych dzieci; odrzucenie przez rodzica, który zostawił rodzinę. (Scena w Boże Narodzenie, gdy dziewczynki rozmawiają ze swoim ojcem, przebywającym na drugiej półkuli ściska serce.) Ileż jest dzieciaków w takiej sytuacji?

"Nie odrzucaj pięknej przyjaźni tylko dlatego, że jedna z was się zmienia. Pracuj nad nią."

***

Jednakże tym co mnie pchało do przodu podczas czytania była tajemnica rodzinna. Uwielbiam od zawsze taką tematykę, a ta w "Piankowym niebie" dodawała książce dodatkowego smaczku i szczypty mistycyzmu.  W pewnym momencie zastanawiałam się jak autorka rozwiąże wątek Clary Travers i chociaż dla mnie zakończenie było nieco naciągane, to mając pamięci iż jest to książka dla sporo młodszego czytelnika, przymknęłam na to oko.

***

"Piankowe niebo" Cathy Cassidy to przyjemna, lekka powieść dla nastolatek. Porusza tematy aktualne dla tej grupy wiekowej w przystępny i nie nachalny sposób. Postaci wykreowane są dobrze, z pewnością nie są  nijakie, a fakt iż jest to cykl, w którym każda z powieści poświęcona jest jednej z sióstr daje nadzieję, na poznanie ich znacznie bardziej.
Chociaż czytając opis spodziewałam się nieco starszych bohaterek, to jednak spędziłam z utworem C. Cassidy przyjemne kilka godzin, a rodzinna tajemnica autentycznie mnie wciągnęła.

***

Szukacie przyjemnej książki dla swoich  wkraczających w wiek dojrzewania sióstr, kuzynek, córek, wnuczek czy koleżanek? Szukacie oryginalnych bohaterek z problemami, które z pewnością nie są wam obce? Lubicie łakocie, bo tych w "Piankowym niebie" jest całkiem sporo ;)? Jeśli tak, nie zastanawiajcie się nad tą serią. Ja z pewnością  chcę poznać dalsze przygody rodziny Tanberry i BOMBOnierek.

Moja ocena 8/10.

Komentarze

  1. Fajnie, że piszesz o tej książce! Wygląda na to, że jest lekką, ale mądrą lekturą. :) Choć ostatnio mam mało czasu i bardzo ostrożnie dobieram książki do czytania, to myślę, że takie Piankowe niebo przydałoby się w każdej bibliotece, w dziale z literaturą dla młodzieży. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja ze swojej strony polecam :). Kiedy przeczytasz bardzo proszę o komentarz jak Ci się podobała i jakie masz po niej wrażenia.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz