"Jezioro Cieni" - opinia

Witajcie.

Sporadycznie zdarza mi się czytanie jednej części serii po drugiej, bo nigdy nie mam kolejnej pod ręką. Tym razem było inaczej i bardzo dobrze, bo Krucze serce zawładnęło mną całkowicie.

Zapraszam na recenzję drugiej części przygód Lirr i Raidena - "Jezioro Cieni"



▶ RECENZJA ◀

"Jezioro Cieni"
Maria Zdybska

Cykl: Krucze serce. Tom 2
Wydawnictwo Inanna
Gatunek: fantastyka
Stron: 329 (ebook)


🐚🐚🐚

Drugi tom przygód uratowanej przez piratów Lirr i maga, wyrzutka o irytującym sposobie bycia Raidena. Ta niecodzienna i pozornie nie pasująca do siebie dwójka zmuszona jest uciekać z Ysborga, przed gniewem jego władczyni Meave, wspieranej przez pseudomedyka i maga Viorela.
Dusze Lirr i Rena są ze sobą połączone, by to zmienić jedynym ratunkiem jest dostanie się do Kręgu i uzyskanie tam pomocy Siedmiu.
Ale nic nie jest takie proste.

🐚🐚🐚

Nieposkormiona magia budząca się w Lirr przysparza jej problemów, a skomplikowane relacje z Renem niczego jej nie ułatwiając.
Jeśli w pierwszej części czułam niedostyt Raidena, to "Jezioro Cieni" wynagrodziło mi to po wielokroć 😍😍😍.
Wymiana zdań pomiędzy Renem i Lirr stanowiła nie lada smaczek, okraszony niewątpliwym poczuciem humoru Autorki.

Sam pomysł na historię wydaje mi się bardzo ciekawy, tym bardziej, że ten rodzaj fantastyki jest dla mnie ciągle nowy. Chociaż początkowo trochę kręciłam nosem, że to seria, a jestem niecierpliwa i lubię znać odpowiedzi w jednej książce, to po przeczytaniu dwóch części stwierdzam pokornie, że w przypadku Kruczego serca nie mogło być inaczej. Potrzeba tylu stron by należycie poprowadzić wątki i ukazać charaktery głównych postaci.

Ogromnym plusem jest styl Autorki, krótkie rozdziały i umiejętnie poprowadzona akcja. Czytałam zachłannie, dając się całkowicie pochłonąć opowieści Marii Zdybskiej. Mówiąc szczerze nigdy bym się nie spodziewała, że za tak spokojnymi, stonowanymi okładkami kryje się tyle emocji, postaci, które na długo zapadają w pamięć, które nas bawią, wzbudzają gniew, irytację; którym życzy się jak najlepiej; tyle akcji.

🐚🐚🐚

Sama bohaterka, która w pierwszej części jest raczej samotna i ma poczucie, że nigdzie nie przynależy, w trakcie wędrówki dojrzewa, staje sie bardziej swiadoma swoich pragnień i swojej mocy.

Wydarzenia w Kręgu stawiają wszystko na głowie, jednocześnie dając odpowiedzi na kilka ważnych pytań. Odpowiedzi, które tylko podsycają ciekawość tego co będzie dalej.

Co jeszcze ma do zaoferowania "Jezioro Cieni"? Akcję, akcję i jeszcze więcej akcji. Sporo zabawnych dialogów. Barwne postaci i nie mam na myśli Lirr i Rena, ale choćby Mamę-Khandrę czy Mikko. Pojawiają się również Milda i Niedźwiedź z pierwszej części. A zakończenie... Mnie wbiło w fotel.

Ostatnie rozdziały czytałam bez tchu, a  serce jeszcze długo po skończeniu tłukło mi się w piersi, bo to nie mogło się tak skończyć. Po prostu nie mogło...
Ta część Kruczego serca jest zdecydowanie o wiele bardziej emocjonująca, targająca uczuciami, budująca napięcie i podwaliny pod to co czeka nas w ostatnim tomie.

🐚🐚🐚

"Jezioro Cieni" to jedna z tych historii, które jednocześnie chce się skończyć czytać jak najszybciej i nie chce się dojść do końca. Chce się skończyć by wiedzieć co spotkało bohaterów i czy nasze przypuszczenia się sprawdziły, a nie chce, bo owi bohaterowie są tak fantastyczni i tak się z nimi zżyłam, a sposób prowadzenia narracji i humor sprawiają, że chciałoby się by historia ta trwała i trwała jak najdłużej.


Nie wiem jak Ci z Was, którzy przeczytali już "Jezioro Cieni", ale ja po prostu nie mogę się doczekać trzeciej, finałowej części. Oj będzie się działo i będą emocje. I wiecie co? Trzymam kciuki i życzę Autorce gorąco, żeby ostatnia część Kruczego serca jak najszybciej ujrzała światło dzienne.

🐚🐚🐚

To seria, która bezapelacyjnie skradła moje serce. Wabi, kusi, uwodzi językiem, stylem i obrazami malowanymi słowem.

To seria, która pachnie drzewem sandałowym i morskimi narcyzami. Dajcie się jej oczarować.

GORĄCO POLECAM

Komentarze